Julek Ninja

WALCZYMY RAZEM Z GUZEM MÓZGU!!!

Weekend 1

Pierwsza faza naświetlań (4 dawki) za nami. Sama procedura idzie sprawnie, bardziej uciążliwe są dojazdy do Gliwic i z powrotem. Na szczęście wozi nas najsympatyczniejszy i najlepszy kierowca na Śląsku. Pozdrawiamy pana Jacka!

Julek jest zmęczony, traci trochę apetyt, doszły inne dolegliwości. 

Niestety na weekend zostajemy w szpitalu. W poniedziałek wracamy do naświetlań. 

Na brak apetytu pomaga dostawa pysznego jedzenia ugotowanego przez ciocię i jej urwisy. Dziękujemy! I dziękujemy za uroczą karteczkę 😉


Opublikowano

w

przez

Tagi:

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *